Kłopoty z kulturą ludową

Polecamy felieton dr Marii Małanicz-Przybylskiej o procesach mityzacji wsi. Czy dziś znów nie tworzymy kolejnych mitów - o nowej treści, ale działających podobnie jak te stare? 

"Jeśli przyjrzymy się bliżej działaniom poszczególnych ludoznawców, potem etnografów i współczesnych antropologów, okaże się, że tym, co faktycznie „robili” i „robią” oni z kulturą ludową jest bezustanne tworzenie mitów na jej temat a potem próba ich obalania. To istna huśtawka, lub mówiąc bardziej elegancko dialektyczny proces, który trwa nieustannie co najmniej od początku XIX wieku. Dzieje się tak z pewnością dlatego, że wieś i jej mieszkańcy często okazywali się elementem potrzebnym ideologicznie i politycznie (oczywiście ekonomicznie także). Od konkretnego momentu w historii i towarzyszących mu nastrojów społecznych zależało natomiast, jak na wieś patrzono i jak o niej pisano."

Więcej o procesie roboczo nazwanym przez autorkę "uchłopianiem" w artykule dostępnym pod linkiem